Dwaj dzielnicowi z Chełmna uratowali desperatkę
Dzięki dynamicznej i zdecydowanej reakcji dzielnicowych z Chełmna uratowana 28-latka w porę trafiła pod opiekę lekarzy. Jeden z policjantów st. asp. Grzegorz Dudziński, nie bacząc na wartki nurt lodowatej Wisły, wskoczył do wody i wyciągnął desperatkę na brzeg. Tam przykryli ją polarami i do czasu przyjazdu karetki kontrolowali jej stan.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (18.09.17) około 12.00, wtedy podczas patrolu miasta dzielnicowi z Chełmna asp. szt. Jarosław Mądrzejewski i st. asp. Grzegorz Dudziński usłyszeli korespondencję radiową dyżurnego z patrolem interwencyjnym. Zgłoszenie dotyczyło topiącej się w Wiśle kobiety. Ponieważ znajdowali się blisko miejsca zdarzenia bez wahania włączyli się do akcji. Jako pierwsi dotarli na miejsce. Wtedy zauważyli unoszące się na wodzie kilkanaście metrów od brzegu ciało.
St. asp. Grzegorz Dudziński bez chwili wahania wskoczył do rzeki. Wyciągnął kobietę na brzeg, po czym wspólnie z kolegą ułożyli ją w pozycji bocznej ustalonej udrażniając drogi oddechowe. Desperatka była sina i wyziębiona, dlatego okryli ją polarowymi kurtkami. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe przewiozło ją do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak ustalili policjanci, 28-latka zamierzała popełnić samobójstwo. Wcześniej, wysłała do rodziny pożegnalną wiadomość. Po tej informacji jej bliscy we własnym zakresie szukali kobiety, ale bez rezultatu.
Na szczęście dzięki dzielnicowym asp. szt. Jarosławowi Mądrzejewskiemu i st. asp. Grzegorzowi Dudzińskiemu wszystko dobrze się skończyło.