Dzielnicowy z pasją

Bieg to narzędzie do pokonywania własnych słabości

Sport pozwala się doskonalić. Daje przestrzeń do wytyczania sobie celów, których realizacja daje wiele satysfakcji. Droga jaką trzeba pokonać by osiągać ambitne założenia naznaczona jest poświęceniem i bólem jednak dzięki dyscyplinie i odpowiedniej wewnętrznej motywacji można znaleźć się na upragnionej mecie. Tak też było gdy st. sierż. Wojciech Staszak, dzielnicowy z Komisariatu Policji II w Koszalinie dotarł do mety 100 – kilometrowego biegu.

"Setka Komandosa" organizowana po raz siódmy w Lublińcu, to bieg na dystansie 100 kilometrów, częściowo pokonywany z plecakiem o wadze 10 – ciu kilogramów. Pierwszy etap uczestnicy biegu pokonują w pełnym umundurowaniu i w obuwiu taktycznym z plecakiem, drugi już bez plecaka a kolejne w stroju sportowym. Dla st. sierż. Wojciecha Staszaka, dzielnicowego z Koszalina, zainteresowanego sportem od lat, ukończenie biegu było nie tylko sprawą ambicji, ale też swego rodzaju sprawdzianem, który pozwoli na uczestnictwo w kolejnych, trudniejszych biegach. Jak sam mówi, cyt."biega odkąd pamięta". Początkowo był to dodatek do treningów siłowych. Nie dało się jednak nie dostrzec szeregu korzyści jakie daje bieg, w szczególności ten długotrwały. Dostrzegając te korzyści, bieganie zajęło stopniowo rolę "samodzielnej" aktywności, która sama w sobie jest celem. Oczywiście należało do tego dołączyć element wyzwania. Początkowo był to wyścig z czasem, by następnie zwiększać dystans, aż do takiego, który daje poczucie podejmowanej walki. Pomysł, aby wziąć udział w "Setce Komandosa", biegu na bardzo dużym dystansie, gdzie uczestnicy poddawani są ekstremalnemu obciążeniu , zrodził się kilka lat temu. Mająć świadomość, że trzeba pokonać pewną drogę, swoje przebiec – mówi Wojciech Staszak – uczestniczyłem w wielu biegach na różnych dystansach. Równolegle od lat intensywnie trenowałem na siłowni. Lata takiej dyscypliny pozwoliły na zbudowanie bardzo dobrej dyspozycji, która wymagała jedynie oszlifowania i ukierunkowania organizmu na tak długi bieg. Bezpośrednie przygotowania do "Setki Komandosa" trwały około 12 tygodni, w trakcie których zmodyfikowałem swój trening, kierunkując się na ćwiczenia pozwalające osiągnąć bardzo dobrą wydolność – mówi st. sież. Wojciech Staszak. Trenowałem też intensywnie ramiona, ponieważ bieg ukończyłem korzystając z kijków do nordic walkingu, na co zasady pozwalają. Taka metoda pozwalała na odciążenie nóg przenosząc znaczną część ciężaru ciała w trakcie poruszania się na ręce.

100 kilometrów st. sierż. Wojciech Staszak przebiegł w 5 etapach korzystając z przerw pomiędzy nimi, które trwały od 30 do 60 minut. Pierwszy etap biegu uczestnicy pokonują z 10 – cio kilogramowym plecakiem w pełnym umundurowaniu  co stanowi wyzwanie samo w sobie, w obuwiu taktycznym. 20 kilometrów biegu w takich butach musi skończyć się otarciami stóp – wyjaśnia st. sierż. Staszak – pozostałe 4 etapy po 20 kilometrów ukończyłem z mocno juz obdartymi i krwawiącymi stopami. Drugi etap pokonuje się w mundurze i obuwiu taktycznym bez plecaka natomiast kolejne trzy etapy mozna biec w stroju i obuwiu sportowym więc jest "łatwiej".

Bieg, który rozpoczął się o godz. 22.00, st. sierż. Wojciech Staszak ukończył w czasie 17 godzin 47 minut i 36 sekund. Jak opowiada, czas ma tutaj drugorzędne znaczenie, sukcesem samym w sobie jest po prostu ukończenie tego biegu.

Sport i bieganie w pozytywny sposób uzależniają. Bieg kształtuje nie tylko ciało, ale przede wszystkim charakter bo by biegać na ekstremalnie długich dystansach nie wystarczy bardzo dobra kondycja, ale przede wszystkim potrzebna jest żelazna siła woli. Każdy sport rozwija – mówi st. sierż. Wojciech Staszak – dla mnie najlepiej sprawdzającymi formami aktywności są sporty siłowe oraz bieganie – jako aktywność skierowana na wydolność. Taka mieszanka pozwala na utrzymanie bardzo wysokiego poziomu sprawności fizycznej. Jak dodaje, sprawne ciało w pracy policjanta jest narzędziem pozwalającym na wykonanie każdego zadania z jakim przychodziło mu przez lata służby zmagać się. W 2023 roku st. sierż. Wojciech Staszak planuje wziąć udział w jeszcze dwóch ekstremalnych biegach. Obecnie ukończył trzy biegi z pięciu, które skłądają się na tzw. Szlema Komandosa, którego ukończenie jest bardzo wysoko zawieszoną poprzeczką.

KWP Szczecin

Powrót na górę strony