Malbork - policjanci uratowali życie desperatowi
Wczoraj malborscy policjanci uratowali człowieka, który chciał popełnić samobójstwo. Około godziny 11.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Malborku otrzymał powiadomienie o mężczyźnie, który stał na barierce na moście samochodowym i chciał z niego skoczyć. Mundurowi ściągnęli mężczyznę z barierki na chodnik i wezwali służby ratunkowe. Mężczyzna jest pod opieką lekarzy.
Wczoraj około godziny 11.00 dyżurny malborskiej komendy został powiadomiony, że na moście betonowym, na barierce stoi mężczyzna i chce skoczyć do rzeki. Natychmiast wysłał na miejsce dwa patrole policji. Policjanci na miejscu zastali mężczyznę, który stał na barierce i krzyczał, żeby się do niego nie zbliżać, ponieważ skoczy. Wtedy jeden z policjantów zaczął rozmawiać z mężczyzną i przekonywać go, żeby zszedł z barierki. W rozmowie z mężczyzną dzielnicowy ustalił, że ma problemy osobiste i faktycznie chce targnąć się na swoje życie. W tym czasie drugi dzielnicowy był w stałym kontakcie z dyżurnym, który już koordynował akcję ratunkową powiadamiając straż pożarną i pogotowie ratunkowe, a patrolowcy w bezpiecznej odległości byli gotowi do wkroczenia do akcji. W końcu dzielnicowemu po kilkunastominutowej rozmowie udało się przekonać mężczyznę, żeby podał mu rękę i wtedy został zdjęty z barierki. Mundurowi przekazali desperata ratownikom medycznym, którzy zabrali go do szpitala.
Dzięki doświadczeniu zawodowemu dzielnicowych sierż. sztab. Zbigniewa Wiewiórka i asp. Rafała Cielasińskiego, które pozwoliło zachować policjantom spokój i zimną krew, życie tego malborczyka zostało uratowane.